czwartek, 6 marca 2014

Oscar Avards & Curves

And the winner is...

Można powiedzieć, że oscarowe szaleństwo już minęło. Tak - jeśli chodzi o rozdanie stautuetek, nie - jeżeli mówimy o oscarowych kreacjach. To szaleństwo dopiero się zaczęło. Od paru dni w Internecie możemy znaleźć miliony komentarzy dotyczących fashion'owej strony gali. Również zespół ByLola nie przejdzie koło tego zjawiska obojętnie :)

Tegoroczna oscarowa gala była objawieniem zupełnej prostoty w kreacjach - lekkie zwiewne sukienki charakteryzujące się niezwykłą, ale bardzo seksowną prostolinijnością w stonowanych kolorach - szaleństwo, na to wygląda wyszło z mody.

Bezapelacyjnie podbijająca nasze redakcyjne serca Gabourey Sidibe zdecydowanie przykuła uwagę fioletową kreacją, która sprawiała wrażenie zrobionej z miliona płatków kwiatów. Sukienka znalazła się w gronie jednej z bardziej komentowanych kreacji tegorocznej gali. Sukienka dość bezpieczna jak na nią. Być może powodem była jej ostatnia kreacja na rozdaniu Złotych Globów, która nie zebrała zbyt przychylnych opinii - w naszym odczuciu faktycznie źle wstrzeliła się z tą kiecką. Nie zmienia to faktu, że przeuwielbiamy jej barwne kobiece stylizacje, które czasami są bardziej lub mniej trafione. No cóż, każdemu zdarzają się wpadki.

Złote Globy 2014: Gabourey Sidibe , projekt Michael Costello fot.EastNews
Oscary 2014: Gabourey Sidibe w kreacji Theia fot.EastNews



Kolejne kreacje, które naprawdę zachwyciły zaprezentowały Panie o pięknych kobiecych kształtach - a mianowice Goldie Hawn oraz Sibi Blazic

Goldie Hawn na czerwonym dywanie  fot.EastNews

Goldie zachwyciła sukienką przepięknie płynącą po jej ciele, a delikatnie złotawy kolor dodał jej jeszcze więcej blasku. Wspaniale podkreślone atuty kobiecości - pełne piersi i niezwykle zarysowana linia bioder. Subtelne i jakby naturalne drapowania mogą ukryć większy brzuszek, czego zapewne Goldie nie potrzebuje ;) Całości dopełniły pięknie opadające zdobne ramiona, które w bardzo dobry sposób przyjęły funkcję biżuterii w tejże kreacji. Cud miód.

Sibi Blazic postawiła z kolei na czerń. Jej kreacja, tak jak pozostałe oscarowe wybory jest raczej prosta, ale doskonale wydobyła kobiecość Sibi. Przykuwają uwagę drapowane zabiegi w talii i na biuście, z kolei dół pozostał bardzo klasyczny. Miłym dla oka elementem jest ciekawe rozwiązanie z opadającym rękawami. Można powiedzieć prosto, ale z klasą.

Sibi Blazic i Christian Bale fot.EastNews


Jednak niekwestionowaną kwintesencją kobiecości uwiodły Kardashianki.  Zdjęcie poniżej zdecydowanie oddaje wszystko, a komentowanie tego jest zupełnie zbędne. Sam sex w bardzo smakowitym wydaniu.

Poscarowe party: Kardashian's Family  fot. REUTERS/GUS RUELAS



Troszeczkę innym akcentem nieco plus size były przyszłe mamuśki czyli .... 
Kerry Washington, Olivia Wilde oraz Elsa Pataky.

Kerry Washington, kreacja Jason Wu  fot.EastNews
Klasyczna Olivia Wilde fot.EastNews

Elsa Patky  fot.EastNews


Niekwestionowaną faworytką z tego grona w naszejopinii jest Kerry Washington w kreacji projektu Jasona Wu - kolor sukienki bardzo ładnie podkreśla jej skórę, natomiast krój doskonale wręcz pokazuje jej błogosławiony stan. Troszkę bardziej zachowawczo, ale równie gustownie zaprezentowała się Olivia Wilde, która postawiła na Valentino. Z kolei Elsa Patky w sukience od Elie Saab Couture dostaje ogromnego minusa - kolor i tkanina sukienki jest naprawdę ciekawa, ale krój?! Góra sukienki w żaden sposób nie ukazuje piękna ciąży, a w naszym odczuciu sprawia wrażenie jak gdyby miała tam worek ziemniaków. Zdecydowanie nietrafiona stylizacja.

Na koniec dla porównania zeszłoroczne plus size na Oscarach.
Oscary 2013: Queen Latifah zaprezentowała się w kreacji  Badley Mischka
Oscary 2013: Melissa McCarthy - projekt David Meister Signature
Oscary 2013: Adele w sukience od Jenny Packham



Na koniec tego oscar'owego fashion'owego szaleństwa pytanie do Was Dziewczyny...

....And the winner is.....?




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz